Nie stać mnie na rozwód.

Koszty postępowania rozwodowego do niskich nie należą. Sama opłata sądowa to 600 zł, jeśli chcesz, żeby Cię reprezentował profesjonalny pełnomocnik to też będzie to nie mały wydatek. Wynagrodzenia jakie proponują radcy prawni czy adwokaci za prowadzenie spraw rozwodowych są bardzo zróżnicowane i nie chodzi tylko o to, że prawnicy różnie się cenią ale też o to, że każda sprawa jest inna i wymaga zaangażowania innych środków i czasu. Na rynku jest kilka sposobów ustalania wynagrodzenia poczynając od ryczałtowego za całe postępowanie przez ryczałtowe za poszczególne etapy, rozprawy, spotkania po stawkę godzinową, która jednak w Polsce nie jest specjalnie popularna.

Znam kolegów, którzy stawiają głównie na ilość i potrafią „wziąć” sprawę za tysiąc złotych ale znam i takich, którzy tysiąc złotych liczą sobie za każdą rozprawę oczywiście poza kwotą płaconą przy zlecaniu sprawy. I naprawdę ciężko znaleźć tu złoty środek bo miałem już rozprawy, które trwały prawie 8 godzin i w takim wypadku 1000 zł daje nam stawkę godzinową 125 zł, która należy raczej do niskich, z drugiej strony bywają rozprawy kilkuminutowe gdzie ten sam tysiąc będzie odbierany jako zdzierstwo.

Jedno jest pewne, niezależnie od sposobu ustalenia wynagrodzenia, koszt prowadzenia sprawy rośnie wraz z ilością punktów spornych takich jak wina, władza rodzicielska, kontakty czy wspólne mieszkanie.

Każdy pewnie myśli: no kiedy padną konkretne kwoty ?

Padną ale niestety tylko przedziały.

Myślę, że znalezienie kogoś kto poprowadzi sprawę w pierwszej instancji za 1000 zł jest możliwe choć nie będzie łatwe. Realnie myślę, że średnio trzeba się liczyć za pierwszą instancję z ryczałtowym wydatkiem oscylującym pomiędzy 2500 – 5500 zł. Średni koszt jednej rozprawy to z kolei 200 do 600 zł. Oczywiście jak ktoś bardzo chce to z pewnością znajdzie ofertę nawet za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Mogą też pojawić się wydatki związane z gromadzeniem dowodów np. koszty opinii biegłych czy wydatki na pracę agencji detektywistycznych, którego to tematu w tej chwili nie będę rozwijał.

No i teraz jeśli uświadomisz sobie drogi czytelniku, że najnormalniej w świecie Cię na to nie stać bo jesteś bezrobotny, uzależniony ekonomicznie od małżonka, chory itp. itd to pamiętaj, że istnieje jeszcze instytucja zwolnienia z kosztów oraz pełnomocnika z urzędu.

Masz prawo zwrócić się do Sądu zarówno o zwolnienie z kosztów sądowych jak i przyznanie pełnomocnika z urzędu. Oprócz wniosku formułującego oczekiwania w tym zakresie zawierającego oświadczenie, że nie jest się w stanie ich ponieść bez uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny należy złożyć na urzędowym formularzu „oświadczenie o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania”. Formularze są dwa, odrębne dla wniosku o zwolnienie od kosztów i dla ustanowienia pełnomocnika z urzędu. Można je dostać w każdym sądzie lub klikając w ten link ściągnąć np. ze strony Sądu Okręgowego w Gliwicach.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *